Wczoraj byłam umówiona na rozmowę kwalifikacyjną w kinie.I oczywiście nie poszłam...stres i strach mnie przerósł.To by była moja pierwsza taka rozmowa,mam pewne problemy z nieśmiałością i dlatego stchórzyłam.
Zadzwoniłam dzisiaj do kina,bo nie miałam już numeru tego pana i wyjaśniłam o co chodziło.Pani powiedziała,że przekaże.Jest jakaś szansa,że zaproszą mnie drugi raz?Miał ktoś taką sytuację?Ponoć szukają teraz dużo osób...