Też zwolniłam się z pracy, od tak, bo miałam dosyć i nie widziałam w tym sensu. W dodatku w mojej pracy działy się różne bardzo nieetyczne rzeczy, które obciążały mnie psychicznie. W ogóle za bardzo się tym wszystkim przejmowałam. Przez pierwsze miesiące odpoczywałam. Potem zajęłam się swoim hobbym,
- Kod: Zaznacz cały
https://www.iconsanctuary.com/
malowaniem ikon i wreszcie miałam na to więcej czasu. Zapisałam się na kurs rysunku, żeby nauczyć się lepiej rysować sylwetki ludzi. Mój kolega w międzyczasie założył fundację i pomyślałam, ze mogę mu pomóc kilka godzin w tygodniu, poprzebywać przy okazji wśród innych ludzi. Zaś z czasem trafiłam na ogłoszenie w innej fundacji, że szukają osoby na etat do działu finansów. W ten sposób znalazłam pracę w sektorze NGO i wykorzystuję też moje wcześniejsze doświadczenie w księgowości. Gdyby ktoś mi powiedział jakiś rok temu, że z korporacji trafię do fundacji, to chyba bym mu nie uwierzyła. Naprawdę warto próbować różnych rzeczy i generalnie spotykać się z rożnymi ludźmi, choćby wirtualnie w czasie pandemii, zgłosić się jako wolontariusz do czegoś nowego, co wydaje się interesujące. Nigdy nie wiadomo, jak to się rozwinie. Zaś ikony maluję dalej, i szkolę się oraz doskonalę w rysowaniu.